Babcine sekrety na najlepsze mielone kotlety

Mielone mielonemu nierówne i zapewne każdy zdążył przekonać się o tym na własnej skórze. Dlaczego kotlety serwowane w restauracji często nie dorównują smakiem i konsystencją tym zapamiętanym z rodzinnego domu? Powodów jest wiele, a nasze babcie dysponowały na ten temat ogromną wiedzą.

Jakość mięsa

Nie ma się co oszukiwać, w dzisiejszych czasach, aby znaleźć produkty dobrej jakości, trzeba się nieźle wysilić. To, co jest w zasięgu ręki w większości sklepów, niestety doskonale pokazuje, że ilość niekoniecznie idzie w parze z jakością. Mięso nie jest tu wyjątkiem, zwłaszcza mięso mielone. Wystarczy spojrzeć na skład, w którym prócz mięsa widnieją często również inne składniki. Aby przyrządzić kotlety mielone takie jak dawniej, należy używać tylko dobrej jakości mięsa.

kotlety mielone

Sposób na puszystość

Ważnym krokiem w przyrządzeniu dobrych kotletów mielonych jest dopilnowanie, żeby w trakcie smażenia nie uciekły z niego soki odpowiedzialne za ich soczystość. Choć najczęściej mówi się o dodatku bułki tartej, to nasze babcie wiedziały, że jeszcze lepszy efekt pozwoli osiągnąć wgniecenie w masę czerstwej bułki, wymoczonej uprzednio w mleku. Dzięki temu zabiegowi nie pozwolimy mięsu wypocić z niego całej wody.

Smażenie

Po bardzo dokładnym wyrobieniu ciasta czas na ostateczny krok, czyli smażenie. Tutaj najważniejszą zasadą jest, aby kotlety kłaść dopiero na dobrze rozgrzany tłuszcz oraz aby nie układać ich zbyt ciasno. Dzięki temu będą one takie, jak powinny – puszyste, otoczone skwierczącą i chrupiącą skórką.